Biała Podlaska

Podejmijcie duchową walkę. Msza św. w pierwszym dniu Jerycha Młodych w Pratulinie

09
cze 2023

- Nawet gdybyście mieli wstawać co drugi, trzeci dzień, czy każdego tygodnia; miejcie w sobie tę siłę, odwagę i pewność, że tylko z Jezusem możecie podjąć dynamikę życia i tylko w taki sposób będziecie świadkami żywej Ewangelii - apelował do młodzieży bp Grzegorz Suchodolski w homilii na rozpoczęcie Jerycha Młodych. Eucharystii na rozpoczęcie diecezjalnego zjazdu młodzieży w Sanktuarium Błogosławionych Męczenników Podlaskich przewodniczył biskup siedlecki Kazimierz Gurda.

W piątek 9 czerwca rozpoczął się diecezjalny zjazd młodzieży. Jerycho Młodych upływa pod hasłem: „Get Up & Go”.

Na początku homilii bp Grzegorz Suchodolski, wskazał, że jesteśmy w Pratulinie – w miejscu, gdzie Błogosławieni Męczennicy potwierdzili swym życiem i krwią przynależność do Chrystusa i Jego Kościoła – aby uczyć się tej postawy, która została nakreślona w odczytanym słowie Bożym i postawie Matki Najświętszej. Tej, która w momencie zwiastowania nie została w Nazarecie, ale poszła dalej, aby zanieść Jezusa do Swej krewnej – Elżbiety.

W nawiązaniu do haseł: Jerycha Młodych „Get Up & Go” oraz najbliższych Światowych Dni Młodzieży „Maryja wstała i poszła z pośpiechem” (Łk 1, 39), bp Suchodolski wskazał, że dziś człowiekowi nie jest łatwo „wstać”. - Nauczyliśmy się „leżeć” i przyjmować pozycję bardziej „horyzontalną” niż „wertykalną” Im bardziej jesteśmy przykuci do tej pozycji „horyzontalnej”; do pozycji ciągłego wypoczywania, pozycji ciągłego siedzenia w fotelu, na kanapie; z pilotem, a może w waszym pokoleniu ze smartfonem w ręku. Nie jest łatwo się od tego oderwać i wstać na równe nogi i pójść tam, gdzie Pan Bóg chce abyśmy poszli - zwracał się do młodych bp Grzegorz Suchodolski.

Hierarcha pytał: czy udaje się nam się wstać od tygodniowego rytmu nauki, pracy; naszych obowiązków, tygodniowego zabiegania, aby pójść na niedzielne spotkanie we wspólnocie Kościoła?

Jesteśmy tutaj w gronie osób, które chcą być blisko Boga. Ale pierwsze nasze wezwanie „wstań” to pójść na niedzielną Eucharystię. Ta obecność jest obecnością wymagającą. Nawet jak jesteśmy w kościele, musimy zadać sobie pytanie, kiedy słyszymy „Oto Baranek Boży” – czy podejmuję kolejne wezwanie, aby przyjąć tego który jest Zbawicielem? - Czy jestem gotowy wtedy wstać, aby pokonać grzech, słabość, nałóg, które uniemożliwiają mi podejście w procesji komunijnej do stołu ołtarza. Nie siedzieć wtedy, kiedy Bóg wzywa Swój Kościół do posiłku eucharystycznego - wskazywał bp Suchodolski.

Potrzebujemy także pokonać strach, aby być gotowym, kiedy Bóg wzywa. Nie oszukiwać, że jestem katolikiem, chrześcijaninem. Trzeba nam powstawać kiedy Zły nas kusi.
Potrzeba nam także odwagi i pokory, aby komuś zaproponować pójście do Pana Jezusa. To właśnie Ciebie Bóg powołuje jak Szawła. Wstać i pójść tam, gdzie Bóg nas zaprasza. W nawiązaniu do odczytanej Ewangelii, biskup pokazał, że Maryja była tą, która była gotowa pójść do Elżbiety. Ona – Matka Najświętsza otrzymała takie zwiastowania. Aby je dopełnić trzeba było pójść, zanieść Jezusa drugiemu człowiekowi.



W trakcie pierwszego dnia Jerycha Młodych, zaplanowano także wspólną kolację, a po niej nabożeństwo drogi krzyżowej i adorację Najświętszego Sakramentu. Całość piątkowego spotkania zakończy koncert uwielbienia. Wydarzenie potrwa do niedzieli, 11 czerwca.


Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
ks. Marek Weresa

1 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.
wowik Sob. 10.06.2023 04:24:02

A tak z ciekawości, to ile jest młodzieży?