1200 km dla Marcela /AUDIO/
                
                	Region
                	Czw. 10.07.2025 08:05:03
            
             
             
                 
                10
lip 2025
                    
                    
                lip 2025
Zamknął pętlę Mazowsza i tym samym stał się pierwszym Polakiem, który obiegł największe województwo w kraju jego granicami. Przemysław Krzyszczak w ciągu niespełna miesiąca przebiegł prawie 1200 km, by nagłośnić charytatywną zbiórkę na leczenie i rehabilitację sześcioletniego Marcela Marszała. 9 lipca zameldował się w Żelechowie, gdzie znajdowała się meta kolejnej jego biegowej przygody.
14 czerwca wyruszył sprzed żelechowskiego ratusza, by obiec województwo mazowieckie jego granicami. Przez prawie miesiąc codziennie pokonywał dystans maratonu. – Przede wszystkim podjąłem się tego zadania dla 6-letniego Marcela Marszała, który choruje na hiperglicynemię nieketotyczną. Cel był jeden: nagłośnić zbiórkę dla chłopca. Drugi cel to sportowy, mój osobisty – ponieważ jeszcze nikt nie obiegł województwa mazowieckiego jego granicami, więc podjąłem się tego jako pierwszy w Polsce, z czego jestem bardzo dumny. Przekroczyłem swego rodzaju własne granice, ale też pokazałem innym, że można robić fajne rzeczy i pomagać innym – powiedział Przemysław Krzyszczak na mecie w Żelechowie. – Duża wdzięczność dla pani burmistrz, bo zupełnie nie spodziewałem się tak miłego, ponownego przywitania... – dodał.Ostatnie kilkanaście kilometrów z bohaterem wydarzenia biegli dwaj popularyzatorzy biegania z powiatu garwolińskiego. – Przede wszystkim dla propagowania zdrowego stylu życia, bo uważam, że poprzez sport można promować zdrowie i pomagać innym – zaznaczył Piotr z Żelechowa. Łukasz Biernacki, nauczyciel wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej w Rudzie Talubskiej (gm. Garwolin), dodał, że to bardzo piękna inicjatywa kolegi Przemysława – że całe Mazowsze przebiegł w szczytnym celu. – Na zaproszenie pani burmistrz bardzo chętnie przyjechałem, żeby towarzyszyć Przemkowi przez kilkanaście ostatnich kilometrów. Jako nauczyciel wychowania fizycznego propaguję zdrowy tryb życia, uprawiam triathlon, więc była to dla mnie bardzo miła inicjatywa... – dodał.
Dlaczego bieg rozpoczął się i zakończył w Żelechowie? – Dlatego, że Żelechów jest pięknym, uroczym, wspaniałym miastem, do którego nawet mieszkańcy z Wołomina chętnie przybiegli, żeby właśnie nasze miasto wypromować i u nas rozpocząć bieg wokół Mazowsza – podkreśla burmistrz Krystyna Wieczorkiewicz. Dodaje też, że troszkę lubi biegać, ale nie nadąża. – Generalnie jeżdżę na rowerze, skończyłam szkołę sportową dawno temu i biegałam na nartach, a obecnie jestem osobą, która popiera wszelkie inicjatywy sportowe i charytatywne – akcentuje.
Marcel Marszał jest podopiecznym Fundacji Dzieciom „Zdążyć z pomocą”. – Bieg pana Przemysława zachęca społeczeństwo do wpłacania środków na rehabilitację i leczenie Marcela. Te potrzeby są bardzo duże, gdyż rehabilitacja musi być prowadzona w sposób ciągły... – powiedziała Agnieszka Olszewska z Fundacji.
Relacja Waldemara Jaronia:
Zobacz Galerię
 20 Zdjęć
    

 
                     
                    
0 komentarze