Blisko 40 lat w służbie sołectwu

W gminie Żelechów dokonano wyborów sołtysów na następną, pięcioletnią kadencję. Najdłużej sprawującymi zaszczytną funkcję sołtysa w gminie są Tadeusz Mucha i Stanisław Kosyra, którzy pełnią te stanowiska nieprzerwanie od prawie czterdziestu lat i wybrani zostali na kolejną kadencję.

W gminie Żelechów jest 18 sołectw. Podczas ostatniej kampanii wyborczej największą frekwencję – 59,68 % mieszkańców uprawnionych do głosowania odnotowano w Gózdku, najmniejszą zaś 11,25% w Starym Goniwilku. W 12 sołectwach w wyborach sołtysa uczestniczył tylko jeden kandydat. Po dwóch kandydatów zgłoszono w 4 sołectwach, w 2 o funkcję sołtysa walczyło po trzech kandydatów. Wśród sołtysów jest 6 kobiet i 12 mężczyzn. Najstarszy wiekiem sołtys ma 80 lat, natomiast najmłodszy 32 lata. Najdłużej sprawującymi zaszczytną funkcję sołtysa w gminie są Tadeusz Mucha i Stanisław Kosyra, którzy pełnią te stanowiska nieprzerwanie od blisko czterdziestu lat i wybrani zostali na kolejną kadencję.

Stanisław Kosyra jest sołtysem sołectwa Władysławów I i niewątpliwie autorytetem i wzorem do naśladowania w pełnieniu funkcji przedstawiciela sołectwa. - Wcześniej było ciężko dlatego, że jakość dróg była straszna, trzeba było to wszystko pokonać, żeby to dopracować, z dróg polnych przerobić to wszystko na dzisiejsze utwardzone smołówki. To jest wielka satysfakcja, przeważnie sołtysów w swoich wioskach, do tego dochodzą wodociągi...- mówi pan Stanisław.

Dzięki staraniom sołtysa wsi Gózdek Tadeusza Muchy, jako szósta miejscowość w byłym województwie siedleckim Gózdek został w całości zgazyfikowany. Ponadto dzięki jego zabiegom doszło do pokrycia asfaltem drogi biegnącej przez wieś, wykonania oświetlenia wsi, wykonania kanalizacji sanitarnej, budowy chodnika. - Największą chyba nagrodę i satysfakcję sprawiła mieszkanka w mojej miejscowości, która dała na mszę św. o błogosławieństwo Boże dla sołtysa i jego rodziny. Nie spodziewałem się, że to tak mnie wzruszy i da taką satysfakcję, bo to jednak nic wielkiego, a jednak duża rzecz. To mówi samo za siebie, że jeśli tak mnie traktują, to znaczy, że robię to chyba dobrze...- artykułuje pan Tadeusz.

- Pan Tadek i pan Stanisław są sołtysami, którzy zostali wybrani po raz kolejny i faktycznie pracują na korzyść swoich miejscowości już bardzo, bardzo długo. To też świadczy o tym, że mieszkańcy są zadowoleni, bo nie było kontrkandydatów, nie było pomysłów, że zmieńmy na nowego sołtysa. Poświęcili tak naprawdę swoje życie na pracę dla swoich miejscowości, a też gminy...- puentuje burmistrz Żelechowa.

Z sołtysami Tadeuszem Muchą i Stanisławem Kosyrą oraz burmistrz Krystyną Wieczorkiewicz rozmawia Waldemar Jaroń: