Garwolin: pamiętają o ważnych datach

8 lipca 1944 roku w odwecie za zastrzelenie okrutnego starosty garwolińskiego, SS-mani przywieźli z Pawiaka 30 więźniów i nad rzeką Wilgą w Garwolinie rozstrzelali ich. 8 lipca 2022 przedstawiciele społeczności miasta, powiatu i kombatanci oddali hołd zamordowanym.

Przed pomnikiem upamiętniającym tamten mord, od kilkudziesięciu lat spotykają się żołnierze Armii Krajowej, władze samorządowe powiatu i miasta Garwolina, by oddać hołd poległym. 8 lipca, 78 lat później było podobnie. Po modlitwie zainicjowanej przez kapelana środowisk kombatanckich powiatu garwolińskiego, ks. prałata, ppor. w st. spocz. Edmunda Szarka, wiązanki kwiatów pod pomnikiem złożyła delegacja władz miasta z burmistrz Marzeną Świeczak, wiceburmistrzem Albertem Baranem i wiceprzewodniczącym RM Andrzejem Ostolskim, wicestarosta Marek Ziędalski, radna powiatowa Agnieszka Sadowska- Janiec, przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy AK Obwodu „Gołąb” Garwolin z prezesem Antonim Frąckiewiczem i wiceprzewodniczącym mjr w st. spocz. Marianem Cabajem oraz mieszkańcy miasta.

Przypomnijmy, w tym miejscu w 1944 roku zamordowanych zostało 30 niewinnych Polaków. Był to odwet hitlerowskich żołdaków za zabicie kata powiatu garwolińskiego – starosty Karla Freudenthala. Egzekucję na szosie lubelskiej (lwowskiej) w okolicy Kołbieli wykonał 5 lipca 1944 r oddział Kedywu, Obwodu AK „Gołąb” Garwolin, pod dowództwem ppor. Wacława Matysiaka. W akcji brali udział: ppor. „Ziuk” (Wacław Matysiak) – dowódca akcji, st. sierż. „Czarny” (Jan Piesiewicz) i st. wachm. „Sęk” (Stanisław Jaworski) – zastępca dowódcy oraz wachm. „Grześ” (Franciszek Lussa), plut. „Kruczek” (Stefan Zysk), st. strz. „Grab” (Stanisław Tobiasz), st. strz. „Brodacz” (Henryk Winek) i st. strz. „Szczupak” (Kazimierz Wielgosz) – członkowie grupy dywersyjnej AK z Garwolina (KEDYW).