Garwolin: skromne, ale godne obchody
Region
Pon. 13.12.2021 14:29:05
13
gru 2021
gru 2021
13 grudnia 1981 roku komunistyczna władza wypowiedziała narodowi wojnę. Na ulice wyjechały czołgi, zamilkły telefony, wprowadzono godzinę milicyjną. 40 lat później w Garwolinie zorganizowano rocznicowe obchody, których głównym punktem była Msza św. odprawiona w kolegiacie Przemienienia Pańskiego.
Zainteresowanie obchodami, podobnie jak w latach ubiegłych było niewielkie, a działaczy ówczesnej podziemnej „Solidarności” można by na palcach jednej dłoni policzyć. Nie było też związkowego sztandaru, ale stawił się poczet sztandarowy ŚZŻAK Obwodu „Gołąb” Garwolin, władze samorządowe powiatu z wicestarostą Markiem Ziędalskim, miasta z wiceburmistrzem Albertem Baranem, NSZZ „Solidarność” Oddział Garwolin z przewodniczącym Przemysławem Stepniewskim, ŚZŻAK Obwodu „Gołąb” z prezesem Antonim Frąckiewiczem, uczniowie klasy mundurowej Liceum Ogólnokształcącego im. Joachima Lelewela w Żelechowie. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego, ks. kan. Stanisław Szymuś. W homilii ks. Maciej Majek, ojciec duchowny siedleckiego WSD, nawiązując do rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, zwrócił się do starszej części uczestników nabożeństwa, by nauczyli młodszych, czym był stan wojenny. - Dajcie nam szansę, aby moje pokolenie, które albo nie pamięta albo nie przeżyło stanu wojennego, byśmy mogli odkryć to, czego wy dotykaliście, co przeżyliście. Wprowadźcie nas w tą perspektywę, która dla nas, po 40 latach jest tak odległa, że czasami moje pokolenie ma prawo pytać: nikt mi o tym nie powiedział, nikt mnie w to nie wprowadził, nikt mi nie dał szansy zrozumieć tego, co wy przeżyliście, co widzieliście. Może właśnie to jest największym problemem, że pokolenie, które reprezentuję i młodsi ode mnie mają prawo do tego, co wy nosicie w sercach, co zaskarbiliście sobie w tym momencie we własnych sercach. Pozwólcie nam, abyście budowali tą samą rzeczywistość i tą samą Polskę...- mówił kapłan. Przypomniał też, że przed 120 laty, w grudniu został ogłoszony stan wojenny w Królestwie Polskim. Ówczesny namiestnik Polski ogłosił, że zabrania jakichkolwiek modlitw, procesji, wieców itp.Po nabożeństwie grupka uczestników rocznicowych obchodów przemaszerowała pod obelisk poświęcony Marszałkowi Piłsudskiemu, gdzie złożono kwiaty i zapalone zostały znicze. - Stan wojenny, to nie tylko ludzie z pierwszych stron gazet, ale także ludzie z ziemi garwolińskiej. Między innymi 40 lat temu, w listopadzie 1981 roku, z inicjatywy ówczesnych działaczy Solidarności został postawiony kamień na cześć Marszałka Józefa Piłsudskiego. Stan wojenny przerwał również karnawał Solidarności trwający 16 miesięcy, ale nie zagasił ducha walki o wolną i suwerenną ojczyznę- mówił przewodniczący P. Stępniewski. - Wydarzenia sprzed 40 lat są bardzo szczególne, 40 lat temu w bezpardonowy sposób chciano zatrzymać tego ducha wolności, ducha Solidarności i złamać kręgosłup tym Polakom, którzy nie zgadzali się na ten stan faktyczny, który istniał w naszym kraju po 1945 roku. To bardzo ważne, że pamiętamy, że spotykamy się co roku...- artykułował wicestarosta M. Ziędalski.
„To bardzo ważne, że pamiętamy, że spotykamy się co roku”, ale co roku coraz mniej osób pamięta i jeszcze mniej uczestniczy w rocznicowych obchodach.
0 komentarze