Kłoczew: przez gminę przeszła nawałnica z gradem /ZDJĘCIA/

Trwa szacowanie strat po trąbie powietrznej, która przeszła przez kilka miejscowości w gminie Kłoczew, powodując duże straty w mieniu i uprawach. Tornado zerwało dachy na wielu budynkach, w tym na obiekcie szkoły, linie energetyczne. Powaliło ponad 60 drzew, uszkodzone zostało ogrodzenie w schronisku dla zwierząt. Grad zniszczył doszczętnie uprawy kukurydzy.

Trąba powietrzna, która przeszła w niedzielne popołudnie 15 sierpnia przez gminę Kłoczew, uszkodziła ponad 20 budynków mieszkalnych i niewiele mniej gospodarczych, uszkodzony został budynek szkoły w Gozdzie, zostało powalonych przeszło 60 drzew, zerwane linie energetyczne. Żywioł zniszczył duże połacie upraw kukurydzy. - Byłem cały czas na podwórku podczas tej wichury, zamykałem drzwi- mówi Tadeusz Grzegrzółka z Gozda. - To była tragedia. Zrobiło się ciemno, w pewnym momencie zaczął walić grad, deszcz i straszny wiatr, leciały gałęzie i nic więcej. Później się zrobiło jasno...- wyjaśnia. Gospodarz dodaje, że kukurydza w stu procentach jest zniszczona, dwa dni nie było światła, powalone drzewa, zerwany dach. - Mamy tragedię, trudno, ale jakoś wyjdziemy. Każdy w Gozdzie ma jakieś uszkodzenia, zwłaszcza, że my kolonia, wiatr robi to, co chce- uzupełnia. Nawałnica trwała może 4 minuty. - Córka mówi, tata, chodź zobacz, bo pewnie się pali, dym taki. A tu wirowało. Samochody odprowadziliśmy na podwórko, ona uciekła, a ja w tym samochodzie zostałem i nie mogłem wyjść, bo grad zaczął sypać, wiatr się zrobił...- opowiada sąsiad Tadeusza Grzegrzółki. - Przebieg tego zjawiska był bardzo gwałtowny, nadszedł niespodziewanie, a więc mieszkańcy próbowali najpierw ratować mienie, a później ratowali sami siebie, chowając się tam, gdzie tylko mogli znaleźć schronienie przed bardzo silnym wiatrem, dużym gradem. W miejscowości Gózd kulki gradowe miały wielkość pięciozłotówki- artykułuje wójt gminy Kłoczew Zenon Stefanowski. W akcje pomocy poszkodowanym zaangażowane zostały duże siły i środki OSP i PSP, gmina uruchomiła punkt informacji, gdzie mieszkańcy zgłaszali straty powstałe po przejściu żywiołu i mogli uzyskać fachową pomoc.

Relacja Waldemara Jaronia. POSŁUCHAJ



fot. ZS/WJ
WJ/Garwolin [ja]