Maciejowice: na ten dzień czekali kilkanaście lat

Budowa trwała niewiele ponad dwa lata i kosztowała 6,7 mln zł. Już wkrótce oddana zostanie do użytkowania nowoczesna oczyszczalnia ścieków w Maciejowicach, która powstała w dużej mierze dzięki determinacji włodarzy gminy i środkom pozyskanym ze źródeł rządowych i samorządu województwa mazowieckiego.

18 lat temu w Maciejowicach oddano do użytkowania oczyszczalnię glebowo-korzeniową i był to jedyny taki obiekt w powiecie garwolińskim. Całą pracę oczyszczalni wykonywały trzciny posadzone w kilku stawach, a oczyszczona w ten sposób woda trafiała do rzeki Okrzejka. Z czasem nie spełniała ona wymagań, jakie stawiane są tego typu urządzeniom, a pozwolenie wodno-prawne wydawane było warunkowo. Już w 2015 roku próbowano zrobić z tym porządek, ale dopiero cztery lata później rozbudowa oczyszczalni nabrała tempa. Samorząd gminy pod kierownictwem wójta Tomasza Kwiatkowskiego postawił sobie za jeden z priorytetów rozbudowę oczyszczalni i krok po kroku realizowali swoje ambitne plany. Zaangażowanie gospodarza gminy znalazło uznanie u senator Marii Koc oraz ówczesnych ministrów Henryka Kowalczyka i Marka Zagórskiego, którzy wsparli starania o dofinansowanie inwestycji środkami rządowymi. Pierwszy milion gmina otrzymała z rezerwy ogólnej prezesa RM, a kolejne 4 mln zł przy ogromnym wsparciu Janiny Ewy Orzełowskiej, członkini zarządu województwa mazowieckiego, ze środków samorządu Mazowsza. 19 września 2019 roku podpisana została umowa na realizację najważniejszej w historii gminy i najbardziej kosztownej inwestycji, której zakończenie zaplanowano na 2022 rok. Kilka dni temu odebrane zostały roboty budowlane o wartości ponad 500 tys. zł, wśród nich urządzenia technologiczne oczyszczalni ścieków oraz nowe ogrodzenie frontowe terenu. Pozostały jeszcze drobne prace instalacyjne oraz dostawa urządzeń sterowania elektronicznego.

Krótka historia największej inwestycji gminy Maciejowice w materiale Waldemara Jaronia.