Pilawa: wojewoda wstrzymał jedną z większych inwestycji w mieście

Wojewoda nakazał wstrzymanie inwestycji realizowanej przez pilawski samorząd, a mianowicie budowy centrum przesiadkowego przy dworcu PKP, w części dotyczącej budowy ulicy Dworcowej oraz placu dworcowego. Realizowane z udziałem środków unijnych zadanie było już w ostatniej fazie wykonania, ale zażalenie złożył jeden z właścicieli działki sąsiadującej z gminną inwestycją.

Budowa centrum przesiadkowego przy pilawskim dworcu PKP jest jedną z większych, obecnie wykonywanych inwestycji w mieście. Realizacja tego przedsięwzięcia wymagała wielu wysiłków i zabiegów, by mogło służyć mieszkańcom miasta i gminy Pilawa oraz pasażerom korzystającym z komunikacji samochodowej i kolejowej. - W ramach zadania zakupiliśmy dwa autobusy niskoemisyjne wspólnie z partnerem, przy jego udziale finansowym i wybudowaliśmy już praktycznie cały etap związany parkingiem „parkuj i jedź”, na którym wybudowaliśmy ponad sto miejsc parkingowych. Zadanie to było podzielone na dwa etapy, ponieważ sam parking był budowany na zasadzie pozwolenia na budowę, natomiast pozostała część związana z budową ul. Dworcowej i utwardzeniem placu, jest realizowana na podstawie specustawy, z uwagi na fakt, że w pewnych niewielkich fragmentach wchodziliśmy ze ścieżką pieszo- rowerową na działki sąsiednie, przy czym uzgodniliśmy to z właścicielami...- mówi burmistrz Albina Łubian. Gmina złożyła do starosty garwolińskiego wniosek o wydanie pozwolenia na budowę z rygorem natychmiastowej wykonalności. W kwietniu br. starosta wydał takie pozwolenie, co pozwoliło na bezzwłoczną realizację inwestycji. Oprócz gminy, decyzję starosty otrzymali też sąsiedzi podmiotowych inwestycji.

I się zaczęło...
Jedna z osób sąsiadujących z gminną inwestycją złożyła odwołanie do wojewody mazowieckiego, zarzucając staroście nieprawidłowe wydanie tego pozwolenia, bo jego działka, którą nabył w ostatnim czasie i będąca w sąsiedztwie ulicy, nie będzie miała dostępu do drogi publicznej. - Chcę podkreślić, że ta działka leży w bezpośrednim sąsiedztwie pasa drogowego, nigdy tam nie było wjazdu, tylko chodnik, bo nie ma terenu. Proponowaliśmy właścicielowi, na etapie projektowania wykonanie zjazdu, niezależnie od tego, że go nie było, ale się na to nie zgodził. Niezależnie od tego, chcemy tak tą inwestycję przeprowadzić, żeby do każdego z budynków, które leżą w pasie drogowym, te zjazdy były...- dodaje burmistrz.

Inwestycja została wstrzymana, mimo że do jej zakończenia pozostało kilka lub kilkanaście dni. Rodzi to wiele problemów dla samorządu, mieszkańców i korzystających z komunikacji publicznej pasażerów, bo na czas budowy przystanek PKS został przeniesiony za tory i nie może powrócić na swoje miejsce, które zajmował przed budową. Ponadto na realizację zadania gmina pozyskała unijne wsparcie w wysokości ponad 6,7 mln zł.

Więcej w rozmowie Waldemara Jaronia z burmistrz miasta i gminy Pilawa Albiną Łubian.

POSLUCHAJ

WJ/Garwolin