Przeciwko relokacji nielegalnych imigrantów

Rada Powiatu Garwolińskiego przyjęła stanowisko wyrażające sprzeciw wobec wprowadzenia mechanizmów przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów na teren powiatu w ramach unijnego „paktu migracyjnego”. Projekt uchwały został złożony pod obrady przez Zarząd Powiatu Garwolińskiego. Wstrzymali się od głosowania radni Polskiego Stronnictwa Ludowego i związani z Platformą Obywatelską.

Zarząd Powiatu Garwolińskiego zaproponował radzie powiatu „Stanowisko w sprawie sprzeciwu wobec relokacji nielegalnych migrantów na terenie powiatu garwolińskiego w ramach tzw. Paktu Migracyjnego”.

- Uważamy, że trzeba pokazać wszystkim zainteresowanym i odpowiedzialnym za podejmowanie decyzji w tej sprawie instytucjom i osobom, takim jak premier RP, prezydent RP, marszałek sejmu i senatu, że mieszkańcy Polski, a mieszkańcy Polski, to są również mieszkańcy powiatu, są przeciwni temu, co się dzieje na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, z uwagi na to, że to zagraża bezpieczeństwu Polek i Polaków – mówi starosta i przewodnicząca zarządu powiatu Iwona Kurowska.

- To, co się wydarzyło na ostatniej sesji, która odbyła się w piątek, bardzo dużo pokazuje o tym, w jaki sposób radni reprezentują swoich mieszkańców. Wszyscy radni Prawa i Sprawiedliwości byli „za” i część radnych naszej opozycji również była „za”. Ci, którzy „wstrzymali się”, bo nie mogli być „przeciw” usprawiedliwiali to, ale tak naprawdę – moim zdaniem - „wstrzymanie się” było głosem „przeciw” poniekąd, bo jeśli rzeczywiście dbają o bezpieczeństwo mieszkańców, powinni byli zagłosować za tym stanowiskiem na „tak”, tymczasem „wstrzymanie się” oznacza niechęć postawienia się temu wszystkiemu, co się dzieje wyżej, czyli w rządzie. „Wstrzymali się” radni z PSL i ci radni, którzy mają związki z Platformą Obywatelską. I to jest bardzo znamienne...- artykułuje starosta. Starosta zaznacza, że radni, którzy „wstrzymali się” od głosowania, usprawiedliwiali się, ale te usprawiedliwienia były nie do przyjęcia, ponieważ na samym początku wnioskodawcy zaznaczali, że „nie mają absolutnie nic do migrantów przebywających na terenie powiatu garwolińskiego w sposób legalny, przeciwko tym, którzy tu chcą się uczyć, żyć, mieszkać i pracować”. - Tłumaczenie, że nasze stanowisko jest wyrazem jakiejś ksenofobii, abo jakiegoś nacjonalizmu, jest po prostu nieuprawnione i jest nadużyciem i absolutnie się z tym nie zgadzamy...- wyjaśnia.

Więcej w rozmowie Waldemara Jaronia z Iwoną Kurowską – przewodniczącą Zarządu Powiatu Garwolińskiego.