Samochód „zniknął” z parkingu w Garwolinie. Sprawa z zaskakującym zwrotem akcji
                
                	Region
                	Wt. 26.08.2025 09:21:28
            
             
            26
sie 2025
                    
                    
                sie 2025
Wydawało się, że doszło do kradzieży – właściciel nie mógł znaleźć swojej skody w miejscu, w którym zostawił ją zaledwie godzinę wcześniej. Tymczasem auto samo ruszyło w drogę, kończąc ją w podziemnym garażu, gdzie skutecznie się ukryło. Ten nietypowy incydent pokazuje, że jedno niedopatrzenie może wywołać lawinę zdarzeń i przypomina, że hamulec postojowy to nie dodatek, lecz istotny element bezpieczeństwa każdego pojazdu.
W minioną niedzielę, 24 sierpnia, po godz. 12. funkcjonariusze z Garwolina otrzymali zgłoszenie o kradzieży skody z jednego z lokalnych parkingów. Właściciel nie mógł odnaleźć pojazdu w miejscu, gdzie wcześniej go pozostawił.– Okazało się, że pojazd znajduje się… w podziemnym garażu. Auto nie zostało skradzione, lecz samoistnie się stoczyło. Uszkodziło bramę wjazdową, która częściowo się zamknęła, skutecznie ukrywając samochód przed wzrokiem przechodniów – relacjonuje podkom. Małgorzata Pychner, rzecznik prasowa KPP Garwolin.
Niezabezpieczony pojazd potrafi przejechać nawet kilkadziesiąt metrów, kończąc „samodzielną jazdę” na słupie, ogrodzeniu lub innym aucie. Przypominamy, że zgodnie z przepisami kierowca ma obowiązek zabezpieczyć pojazd podczas postoju – zarówno przed możliwością uruchomienia przez osoby niepowołane, jak i przed jego samoczynnym przemieszczeniem.
Na podstawie informacji KPP Garwolin



 
                     
                    
0 komentarze