Szpital pod kreską
Region
Pt. 05.05.2023 09:01:54
05
maj 2023
maj 2023
Sytuacja finansowa garwolińskiego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej jest trudna. Zadłużenie przekracza amortyzację, ale organ nadzoru i kierownictwo szpitala starają się robić wszystko, by zakład utrzymał płynność finansową. Czy w związku z tym planowane są jakieś radykalne posunięcia?
Kondycja finansowa większości szpitali powiatowych jest zła i mierzą się one z wieloma trudnościami. W garwolińskiej placówce leczniczej nie jest inaczej. - Ze względu na zmiany, które odbywają się w finansowaniu służby zdrowia, polegające głównie na tym, że pracownicy medyczni oraz pracownicy działalności podstawowej zatrudnieni na umowę o pracę, otrzymują wynagrodzenie adekwatne do swojej pracy i znaczna część środków, które otrzymuje się od NFZ idzie na te cele, bo od wielu lat w tej dziedzinie były zaległości. No, ale przy braku zmiany wyceny świadczeń, tych środków nie wystarcza na pokrycie tych zobowiązań, przy zwiększonych kosztach funkcjonowania szpitala. Sytuacja finansowa SP ZOZ-u jest trudna, w tej chwili jest analizowana zarówno przez zarząd powiatu, Radę Społeczną Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej, dyrekcji szpitala i staramy się zrobić wszystko, żeby nie doprowadzić do sytuacji, kiedy będą np. zamykane oddziały ze względów finansowych. Myślę, że takiej sytuacji nie będzie- mówi starosta garwoliński Mirosław Walicki i dodaje, że SP ZOZ posiadał w powiecie garwolińskim pożyczkę 500 tys. zł, ale w tej chwili zarząd powiatu zdecydował o umorzeniu tego zobowiązania z myślą, że wpłynie to korzystnie na chociażby płynność finansową. To jest w tej chwili najważniejsze.Pojawiają się głosy, nawet w resorcie zdrowia o zmianie profilu niektórych placówek. Te, które przy danych zakresach świadczeń, jakie w tej chwili wykonują, nie są w stanie zarobić na siebie, powinny przekształcać się. - W przypadku naszego SP ZOZ-u nie będzie miało to miejsca.Tam nastąpily drobne regulacje, został delikatnie pomniejszony oddział ginekologiczny, w to miejsce kolejne łóżka ortopedyczne tak, żeby znaleźć takie wyjście, by finansowanie szpitala poprawić- dodaje starosta.
Więcej w rozmowie Waldemara Jaronia ze starostą garwolińskim Mirosławem Walickim.
9 komentarze
Mówi się, ze zobwiązania szpitala przekroczyły już 10 mln zł. A dyrektor ma się dobrze na kilku etatach.
No, pracownicy szpitali i przychodni nie mogą chyba narzekać na PiS. Tak im wygórowali pensje, że głowa mała. Szpitale toną w długach bo trzeba podwyżki wypłacić medykom, pielęgniarkom i wogóle personelowi służby zdrowia.
Ja myślę, że ratunkiem będzie podniesienie lekarzom stawki z 200 za godzinę do 300 i zwolnienie salowych, sprzątaczek.
już niebawem drodzy mieszkańcy garwolina i okolic będziecie mieli to co chcecie czyli zamiast szpitala zakład opieki długoterminowej. a najbliższy szpital, w którym zgodnie z waszymi oczekiwaniami, personel będzie pracował za 10 euro dziennie zlokalizowany jest w Burkina Faso.
Nie ma się co dziwić jak średni personel medyczny wyciąga miesięcznie ponad 8 tys, a lekarze ponad 20 tys. Tylko żeby za tymi pieniędzmi szła obsługa pacjenta w szpitalu.
możesz się nająć na lekarza albo pielęgniarkę. też będziesz tyle zarabiał
Teraz za 7-8 baniek miesięcznie to pielęgniarki nie za bardzo chcą pracować. Lekarze to koło 30 wyciągają z jednego miejsca zatrudnienia.
jak to pod kreską ? wystarczy włączyć rządową TVP i tam mówią że tak jest dobrze w Polsce a jak PIS wygra kolejne wybory (oby nie) to jeszcze będzie lepiej ......... nikt ci tyle nie obieca co PIS.
A w Garwolinie to kto zarządza szpitalem, bo dyrektor ciągle w rozjazdach.