Czy transport publiczny czekają zmiany?
Region
Śr. 21.09.2022 08:02:40
21
wrz 2022
wrz 2022
Potrzeby transportowe mieszkańców powiatu, w zdecydowanym stopniu zabezpiecza Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej. Zadania te spółka realizuje między innymi dzięki środkom, jakie powiat pozyskuje z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Obecnie trwają rozmowy na temat utworzenia związku gminno- powiatowego, by utrzymać tą formę transportu publicznego.
- Kiedy rozpoczynała się kadencja. PKS było na skraju upadku. W zasadzie pierwsze działania polegały na tym, żeby nie dopuścić do upadłości tej spółki. Na szczęście, dzięki środkom z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, udało się spółkę postawić na nogi. Aktualnie w spółce trwają procesy związane z negocjacjami, jeśli chodzi o wzrost wynagrodzeń, a generalnie został wypowiedziany układ zbiorowy z pracownikami, w tej chwili obowiązuje regulamin wynagradzania. Mam nadzieję, i takie są zapewnienia prezesów spółki, że doprowadzi to do realnego wzrostu wynagrodzeń, związania wzrostu tych wynagrodzeń z jakością i ilością pracy wykonywanej przez kierowców oraz innych pracowników- mówi starosta Mirosław Walicki. POSŁUCHAJ4Starosta jest organizatorem publicznego transportu zbiorowego na terenie powiatu i powierza go głównie spółce PKS, ale też współpracuje z innymi przewoźnikami. Powiat sięga w każdym naborze po środki z tzw. funduszu autobusowego. W pierwszym naborze był powiatem, który uzyskał największe dofinansowanie. Przeprowadzona kontrola przez NIK i wojewodę bardzo dobrze oceniła sposób organizacji przewozów w ramach funduszu. - W tej chwili najpilniejszą rzeczą, którą musimy zrobić, bo tak jest skonstruowany fundusz autobusowy, że w pierwszej kolejności środki są przeznaczane na gminy, w drugiej kolejności na związki gminno- powiatowe, a dopiero w trzeciej na powiaty. Obecnie prowadzimy rozmowy z gminami naszego powiatu, żeby taki związek gminno- powiatowy utworzyć. Jest to niezbędne...- podkreśla włodarz powiatu.
Zapytany o kondycję finansową PKS, starosta wyjaśnia, że po 8 miesiącach spółka jest na stracie, ale wszystko wskazuje na to, że rok zakończony zostanie na plusie.
Więcej w rozmowie Waldemara Jaronia ze starostą garwolińskim Mirosławem Walickim.
WJ/Garwolin [ja]
0 komentarze