Dachował na S17. Nie miał uprawnień i był pod wpływem alkoholu
Region
Pon. 17.11.2025 15:47:09
17
lis 2025
lis 2025
36-letni kierowca stracił panowanie nad toyotą i dachował. W wyniku zdarzenia z pojazdu wypadł pies, który został potrącony przez inny samochód. Zwierzę nie przeżyło. Kierowca znajdował się w stanie po użyciu alkoholu (0,3 promila) i nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Grożą mu poważne konsekwencje prawne, w tym wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
W piątek, 14 listopada, około godziny 19:30 na drodze ekspresowej S17 w kierunku Warszawy, na wysokości miejscowości Czyszkówek, doszło do groźnego zdarzenia drogowego z udziałem kierowcy znajdującego się pod wpływem alkoholu.– Według ustaleń policjantów, 36-letni mieszkaniec Radomia, kierując toyotą, stracił panowanie nad pojazdem i dachował. W trakcie dachowania z samochodu wypadł pies, który został potrącony przez inne nadjeżdżające auto. Zwierzę zginęło na miejscu – informuje podkom. Małgorzata Pychner, rzecznik prasowa KPP Garwolin.
– Badanie alkomatem wykazało 0,3 promila alkoholu w organizmie kierowcy, co kwalifikuje się jako stan po użyciu alkoholu – wykroczenie z art. 87 § 1 Kodeksu wykroczeń. Co więcej, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, co stanowi osobne naruszenie prawa – dodaje policjantka.
Za jazdę w stanie po użyciu alkoholu oraz bez uprawnień 36-latek będzie odpowiadał przed sądem. Grożą mu poważne konsekwencje prawne, w tym wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
Na podst. inf. KPP
Fot. poglądowa




0 komentarze