Jechał wężykiem – zareagował świadek
Region
Pon. 04.03.2024 17:15:06
04
mar 2024
mar 2024
Dzięki informacji od świadka policjanci zatrzymali 56-latka, który jechał zygzakiem osobowym fordem po trasie S17 w kierunku Lublina. Kierowca wjechał na stację benzynową, a kiedy dowiedział się, że postronne osoby wezwały policję, na piechotę oddalił się z miejsca. Policjanci zatrzymali go po drugiej stronie drogi ekspresowej. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że ma blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna miał też aktywny zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi.
Kilka dni temu, 29 lutego po godzinie 12:00 policjanci ruchu drogowego zostali zaalarmowani przez świadka, że trasą S17 w kierunku Lublina porusza się ford, którego kierowca może być nietrzeźwy. - Zgłaszający relacjonował, że podejrzany pojazd jedzie wężykiem i nie trzyma swojego pasa ruchu. Po pewnym czasie ford wjechał na pobliską stację paliw w Woli Koryckiej Górnej. Z samochodu wysiadł mężczyzna, który na pieszo zaczął się stamtąd oddalać, jak tylko się dowiedział, że na miejsce została wezwana policja – informuje podkom. Małgorzata Pychner, rzecznik prasowa KPP Garwolin i dodaje, że funkcjonariusze zatrzymali 56-latka, kiedy był już po drugiej stronie trasy S17. Mieszkaniec Grodziska Mazowieckiego miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się ponadto, że miał orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.56-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i niestosowania się do orzeczonych przez sąd środków karnych. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
na podst. inf. KPP
0 komentarze