Świadek myślał, że kierowca zasłabł, więc wezwał pomoc. A on był... kompletnie pijany
Region
Wt. 28.11.2023 12:03:36
28
lis 2023
lis 2023
2,5 promila alkoholu miał 68-letni kierowca hondy, który wjechał na pas zieleni między blokami na jednym z osiedli w Garwolinie. Świadek zdarzenia zawiadomił służby, bo myślał, że kierowca zasłabł, a okazało się, że był kompletnie pijany.
Dzięki czujności świadka, udaremniono dalszą jazdę mężczyźnie, który kierując hondą, był kompletnie pijany. Do zdarzenia doszło 27 listopada w Garwolinie. - Po godz. 21 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że na pas zieleni między blokami na jednym z osiedli wjechał pojazd, w którym siedzi mężczyzna i prawdopodobnie zasłabł. Na miejscu funkcjonariusze zastali zespół ratownictwa medycznego, który przetransportował kierowcę hondy do szpitala.W szpitalu kierowca oświadczył, że jechał samochodem ze sklepu do domu i nie pamięta, co się dalej stało. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 2,5 promila – informuje podkom. Małgorzata Pychner, rzecznik prasowa KPP Garwolin. 68-letniemu mieszkańcowi powiatu garwolińskiego zatrzymano prawo jazdy. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
na podst. inf. KPP
0 komentarze